Naturalną przypadłością nauczycieli jest częsta infekcja górnych dróg oddechowych, włączając w to nie tylko ból gardła, ale również zapalenie krtani, które generalnie jest bardzo upiorne.
Problemy z gardłem mogą być spowodowane wirusami, bakteriami, ogólnym osłabieniem organizmu skutkującym przeziębieniem, ale również wysuszenie śluzówki i przeciążenie strun głosowych.
Ból gardła, zapalenie krtani to bardzo męczące i niekomfortowe stany chorobowe. I niestety bardzo problematyczne dla nauczycieli, którzy jednak pracują głosem.
Oczywiście, wszystkie dostępne produkty w aptece, dostępne bez recepty, na przeziębienie, ból gardła są przydatne. Wszystkie produkty zalecane przez lekarza są jak najbardziej przydatne, o ile faktycznie będziemy się stosować do zaleceń lekarza. Natomiast jak możemy sobie pomóc w sytuacji kiedy jeszcze nie jesteśmy chorzy (bo wtedy już tylko lekarz) a czujemy jakiś dyskomfort.
Ważne jest nawilżanie śluzówki gardła np. glosal (preparat nawilżający), oliwa do picia, rozgryzanie kapsułek witaminowych a+e, miód, dużo płynów, nie jest dobra kawa ani herbata z cytryną. Ze względu na wysuszoną śluzówkę ból się nasila, nie jest łatwe mówienie i zdecydowanie przyśpiesza dalsze postępowanie przeziębienia.
Preparaty na gardło z substancją przeciwbólową to ostateczność, septosan do płukania gardła to zioła- nie zaszkodzą, sól emska do picia, inhalacje wspomagają leczenie kataru, który spływa po gardle, przez co niestety nasila objawy bólu i dyskomfortu. Płukanki gardła np. płynem witaminizowanym (dostępny na receptę) może wspomóc gardło, ale nie w sytuacji kiedy już jest jakiś stan zapalny.
Do tego nauczyciele muszą mówić z przepony, a nie gardła. Mniejsze nadwyrężenie strun głosowych. A najlepiej odpocząć od mówienia, bo z gardłem nie ma żartów!
Dodatkowo odpoczynek i ciepło to klucz do sukces!
A teraz…Wiosna idzie, nie chorować!
Keep Calm and Carry On 🙂