Firmy prześcigają się w pomysłach na kremy z zawartością SPF, co prawda bardzo duża ilość typowo pielęgnujących kremów zawierają już ten SPF najczęściej jednak są to wartości typu 6. Niestety nie oszukujmy się, jest to za mało szczególnie jeśli mówimy o lecie.
Ci co znają moje preferencje kosmetyczne pewnie wiedzą, że taki krem do twarzy z dużym SPF to tylko na półce z kosmetykami dla Julki. Do teraz! Do teraz zawsze te kremy maltretowały mi twarz, nie wiem od czego to zależy, ale im większy spf tym cięższy krem to był, czy zapychał pory czy cokolwiek innego robił, to miałam taki wysyp niedoskonałości, że wolałam te spf 6 i nic więcej….
I tu wchodzi RESIBO, które już znacie, kilkukrotnie już pojawiły się ich kosmetyki tutaj i to kolejny raz, kiedy (nie owijając w bawełnę) mogę powiedzieć, że ten krem to sztos! Znacie taką potrzebę ochrony skóry z SPF 30, do tego najlepiej, żeby nawilżał, nie zapychał porów, wchłaniał się szybko i jeszcze miał pigment, żeby się nie wyglądało jak obielony kremem pingwin?! To, to jest krem dla Was:) Resibo Team Suncream Light czyli po naszemu krem lekki do opalania. I wiecie co jest fajne, on ma te wszystkie wymienione cechy.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride*, Titanium Dioxide*, Glycerin, Propanediol, Isoamyl Laurate*, Zinc Oxide*, C13-15 Alkane*, Cetearyl Alcohol, Kaolin*, Astrocaryum Tucuma Seed Butter, Polyhydroxystearic Acid*, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil*, Helianthus Annuus Seed Oil, Backhousia Citriodora Leaf Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Biosaccharide Gum-1*, Cetyl Esters*, Cetearyl Glucoside*, Hydrogenated Olive Oil*, Olea Europaea Oil Unsaponifiables*, Sclerotium Gum*, Octyldodecanol*, Alumina*, Stearic Acid*, Jojoba Esters*, Trihydroxystearin*, Sodium Stearoyl Glutamate*, Tetrasodium Glutamate Diacetate*, Phenethyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Sodium Levulinate, Glyceryl Caprylate, Sodium Anisate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum, CI 77492*, CI 77491*, CI 77499*
*składniki certyfikowane (źródło: resibo.pl)
Wyjątkowo komfortowy w użytkowaniu krem o mega lekkiej konsystencji, chroni przed promieniowaniem UVA i UVB. Dodatkowo nawilża i nie obciąża, przez co świetnie nada się również do cery tłustej. Zawiera silny antyoksydant w postaci mirtu cytrynowego. A ten składnik gwarantuje Wam równowagę skóry. Krem zawiera również białą glinkę i ekstrakt z tymianku i rozmarynu – co prowadzi do regulacji sebum, dodatkowo zapobiega stanom zapalnym skóry. Krem jest bogaty w masło shea i oleje z maruli i nasion konopi.
Pigment zawarty w kremie jest bardzo delikatny, ujednolica, nie tworzy maski i pozostawia wykończenie satynowe skóry. Nie bieli skóry, co jest bardzo ważne, gdyż większość kremów o podobnym działaniu właśnie ma problem z wchłanianiem szybkim i bieleniem skóry. Do tego dorzućmy, że spokojnie możecie posmarować tym kremem okolice oczu i się nic nie dzieje. Czego można chcieć więcej?! No właśnie!
Cena to 89 zł za 40 ml kremu nawilżająco-regulującego z SPF 30, Resibo może i do najtańszych nie należy, ale wart jest swojej ceny, to też nie jest kwota nie do pokonania, a kremy do opalania z wysokim filtrem do tanich nie należą, także mając nawilżenie, lekkość, ochronę i ujednolicenie kolorytu wybieram RESIBO:)
Z całą odpowiedzialnością polecam Wam Team Suncream Light!
Keep Calm and Carry On:)
1 komentarzy
Tego jeszcze nie próbowałam …