Hummus dobry na wszystko

przez j

Dawno tu nie było żadnego przepisu, osobiście uważam, że to zbrodnia nie dzielić się z Wami sprawdzonymi przepisami. I w związku z tym przychodzę dziś z przepisem na najwspanialszy i najprostszy przysmak świata, a zaznaczę, że do niedawna podchodziłam do hummusu jak pies do jeża, z zaznaczeniem, że i psu bym tego nie dało. I odkryłam, że diabeł tkwi w przepisie i przyprawach. Im bardziej przyprawiony tym dla mnie gorzej.

Co prawda, nie będę oszukiwać przepis z thermomixa mnie kupił, ale zmodyfikował go troszkę.

Potrzebujecie:

240 g ciecierzycy bez zalewy

50 ml zalewy z ciecierzycy

45 g oliwy z oliwy

20 g soku z cytryny

Sól i pieprz do smaku, 1/3 łyżeczki kminu rzymskiego i opcjonalnie 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego

natka pietruszki

domowej roboty tahini ( 50 g sezamu, 30 g oleju słonecznikowego lub rzepakowego) lub kupne

Procedura:

Jeśli robimy tahini to uprażamy sezam i blendujemy z olejem. Odstawiamy na bok. Jeśli mam kupna pastę tahini to zajmujemy się kolejnymi elementami naszego hummusu.

Blendujemy wszystkie składniki razem: ciecierzycę, zalewę, sok z cytryny, oliwę i przyprawy. Następnie dodajemy tahini. Nasze zrobione lub około 2 łyżek kupnego.

Dla mni najlepiej czosnek granulowany, około 1/2 łyżeczki, aby smak czosnku był łagodny i nie przebijający się. Uwielbiam łączyć z natką pietruszki. Albo siekamy i wrzucam do hummusu albo kładę listki natki na pastę.

Nadaje się jako pasta do chleba, dip do warzyw, można pochłaniać łyżka samą pastę.  Proponuję od razu zrobić podwójną porcję.

Gdy Ci smutno, gdy Ci źle, zjadaj hummus i uśmiechnij się:)

A teraz..Keep Calm and Carry on.

Źródło zdjęcia tytułowego: Haifa group

 

 

 

 

You may also like

Napisz komentarz