O trudnych sprawach w słowach kilku

przez j

Może tytuł artykułu jest dość przewrotny, ale tym razem przychodzę do Was z recenzją książki co oznacza, że to nie ja o tych trudnych sprawach będę tutaj się rozwijać, za to powiem Wam gdzie znajdziecie krótko i dosadnie to o tym co najważniejsze.

Ostatnio miałam przyjemność dostać w prezencie tomik poezji, nie była to ani Szymborska ani Pawlikowska-Jasnorzewska. Rupi Kair, bo o niej mowa to indyjska poetka i rysowniczka, która w wieku lat czterech wyjechała do Kanady, jak się można spodziewać lepszego świata. Jej trzeci tomik poezji zatytułowany ” Dom Ciało” to dzieła 28 latki, której słowa są głębokie i wdzierają się w umysł.

Swoje doświadczenia przelewa na papier w postaci rysunków, można powiedzieć szkiców, które w swej prostocie urzekają odbiorcę. Jak również swoje doświadczenia i przemyślenia o świecie przekazuje w formie krótki acz przejmujących wierszy.

Szczerze mówiąc nie wiem jak można zrecenzować ta twórczość. Ten tomik jak zapewne i wcześniejsze są tak niesamowicie proste i  w swojej prostocie skomplikowane, że właściwie nie ma co do nich dodać. Wyczerpują daną myśl czy przemyślenie całkowicie.

Zatem podsumuje ten tomik jak autorka tego dzieła, choć mnie osobiście do niej daleko…

tak proste słowa, a tak skomplikowane 

wdzierają się dogłębnie, poruszając każda cząstkę twojego ja

myśli i słowa, które są tak oczywiste, a jednak dzisiaj dla niektórych tak odległe

my, nasz dom, nasze prawa, prawda i tolerancja warto dbać o te wartości

miłość do siebie i świata jest wszystkim, trzeba to tylko zrozumieć

przeczytaj, zrozum, żyj 

Jedyne co można napisać to Warto przeczytać i warto wracać, pełno wartościowej treści, która  wbrew pozorom aktualna jest, była i będzie bezwzględnie ważna, jeśli chcemy, aby było nam lepiej. Jeśli to co przeczytałaś wcześniej nie zachęca Cię do wzięcia choćby na sekundę tej książki do ręki to niech czyta rekomendacja będzie fakt, że ja, średnia entuzjastka poezji, przeczytałam książkę w dosłownie chwilę. Można się pokusić o stwierdzenie, że połknęłam w całości i nie popijałam, a szczękę (choć jeszcze mam własne zęby) zbierałam z podłogi.

Dziękuję za prezent :*

Keep Calm and Carry On

 

 

 

You may also like

Napisz komentarz