W makijażu ważne jest, żeby nie wyglądać jak w masce. Dlatego też makijażyści bili się na pomysły co zrobić, aby te makijaże były bardziej naturalne i spełniały wszystkie warunki żeby w Hollywood zdjęcia i filmy były naprawdę w HD. I dlatego powstały te magiczne gąbki, blendery.
Zatem pora przyszła na porównanie trzech gąbeczek stworzonych do tego samego, innych firm i jednej w ulepszonym kształcie.
Pierwszą moją magiczną gąbką był oryginał Beauty Blender.
I już o tym się rozpisywałam tutaj, bardziej obszernie. Ale dla celów porównawczych podam tu same konkretne informacje.
Zatem…
- Twórca: Rea Ann Silva
- silikon, brak lateksu
- efekt airbrush
- do płynnego fluidu, kosmetyków mineralnych
- do stosowania na mokro
- nie pochłania nadmiaru fluidu, przez co staje się oszczędny
- hipoalergiczna gąbka
- najlepsze użycie do 6 miesięcy
- czyszczenie z pomocą preparatu do czyszczenia BeautyCleaner
- cena: 79 zł
Mój BB już trochę zniszczony, daje radę,gąbka jest miękka, a struktura faktycznie nadaje świetny efekt na twarzy, naturalnie nałożony fluid nie tworzy maski. Świetny do nałożenia fluidu, korektora i rozświetlacza. Świetnie nadaje się zakrywania niedoskonałości na twarzy.
Drugą gąbką jest Real Techniques Miracle Complexion Sponge.
Ta gąbka nie miała szansy na recenzję, ale w tej chwili to krótkie podsumowanie powinno powiedzieć wszystko co należy.
- Twórca: Sam i Nic Chapman
- silikon zakładam, brak informacji konkretnych o składzie gąbki i braku lateksu
- efekt airbrush
- do płynnego fluidu, kosmetyków mineralnych. różu w kremie, korektora, rozświetlacza
- do stosowania na mokro
- nie pochłania nadmiaru fluidu, przez co staje się oszczędny
- długa krawędź do nałożenia fluidu, czubeczek do przykrycia niedoskonałości korektorem, płaska część do wykończenia makijażu w okolicach nosa i oczu
- najlepsze użycie do 6 miesięcy
- czyszczenie z pomocą wody i delikatnego szamponu
- cena: 25-30 zł
Gąbka jest równie rewelacyjna co BB, tak wszechstronna, że nawet nie mogę sobie wyobrazić żeby jakieś narzędzie do makijażu mogło wykonać tyle roboty. Oczywiście każdym narzędziem do nakładania podkładu da się to zrobić, ale ta gąbka jest po prostu dostosowana, aby ułatwić pracę z wszelkimi podkładami. Ocena 5/5 i do tego ma świetną cenę:)
Trzecim produktem jest Syis Gąbka Blender.
I tak samo jak w przypadku pierwszej gąbki, już na blogu pojawiła się krótka recenzja tego „cuda”, właściwie to tutaj🙂
Ale zaczynając od początku…
- Twórca: brak danych, kopia BB
- brak informacji konkretnych o składzie gąbki i braku lateksu, zakładam, że cokolwiek to jest, to prezentuje gorszą jakość
- do płynnego fluidu, kosmetyków mineralnych, różu w kremie, korektora, rozświetlacza
- do stosowania na mokro
- okropnie twarda, nawet po namoczeniu
- najlepsze użycie do 6 miesięcy
- czyszczenie z pomocą wody i delikatnego szamponu
- cena: 25-40 zł
Nieprzyjemnie się ją stosowało, jakbym normalnie biła się po twarzy, coś na zasadzie masochizmu. Sorry, ale nie! To największa porażka ostatnich miesięcy. Cena nie jest wygórowana, ale za tą samą cenę możemy dostać lepszą jakość w przypadku gąbki RT. Ocenić się tego nie.
Podsumowując, oczywistością jest rewelacja Beauty Blendera i Real Techniques. Zdecydowanie dobre narzędzia do pracowania z fluidami. Ułatwienie nakładania fluidu. Nie potrzebujemy miliona pędzli, chyba, że ktoś lubi. Oczywiście, jeśli chodzi o cenę wygrywa RT. Tak samo jeśli chodzi o konserwację, nie potrzebny jest nam dodatkowo jakiś preparat tak jak w przypadku BB. Uważam, że obie wersje są godne polecenia. Jeśli chcecie spróbować pierwszy raz to zacznijcie od czegoś tańszego.
Jeśli potrzebujecie jeszcze jakiś wskazówek- dajcie znać! Nie jestem jakąś ekspertką jeśli chodzi o make up, ale uważam, że subiektywnie mogę się wypowiedzieć.
A teraz…Keep Calm and Carry On:)