W miniony weekend mieliśmy za trzęsienie zakupowych ofert, oczywiste Black Friday przeciągnął się na Black Weekend, a poniedziałek stał się Cyber Monday. Czyli zakupy, zakupami poganiają:D Nakręca się ta spirala konsumpcjonizmu. Wiadomo jednak, że każdy zakupy robił, robi i będzie robić. A jak przychodzi co do czego, to nie ma się czasu podjechać do sklepu albo chociaż na spokojnie pochodzić po sklepach w poszukiwaniu „szczęścia”. Ale żeby nie napędzać dodatkowo dzikiej sprzedaży, post ukaże się dzisiaj:D
Gdzie robię zakupy w Internecie? Co kupuję jeśli kupuję:)?
Na pierwszy ogień idzie sklep z ubrankami dla mnie oczywiście, bo o siebie człowiek też zadbać musi. Więc tak, ostatnio największe zakupy robię w Shop On Top czyli u dwóch sióstr, które bawią się trochę modą, a że ja w modę nie umiem to płynę z prądem tego co mnie zafascynuję na zdjęciach dziewczyn.
Ostatnio doszło nawet do tego, że mam dwie takie same bluzy, różnią się tylko kolorem, chodzę ciągle w ubraniach z tego sklepu, bo komfort cenię ponad wszystko – każda matka zrozumie:D
Kolejno przychodzi moja magiczna ekscytacja światem magicznym czyli nikt inny jak Sklepik z Pokątnej. Odkryłam niedawno i na bank powrócę:) Świat Harry’ego Potter’a, sojowe świece i gadżety inspirowane „Potterowym” światem. To miejsce dokłada takiej staranności do każdego detalu, to iście arcydzieła sztuki.
Kolejny, bo już trzeci rok z rzędu przepadam w sklepie Colorland – pełno wzorów i inspiracji na personalizowane kalendarze, magnesy czy kubki. Kalendarze zamawiam na prezenty, tak samo jak magnesy. Szybkość i jakość przemawia na korzyść, do tego cena nie jest wygórowana, a jak się jeszcze trafi kod rabatowy to jest to sztos.
Oczywiście idą święta, więc pora na prezenty przychodzi. I kolejny raz wspomogłam się zakupami w Smyku. Wszystko w jednym miejscu, sporo promocji, da się kupić praktycznie wszystko co chcecie w jednym miejscu, od ubrań do zabawek.
A jeśli chodzi o literaturę, bo choć ostatnio głównie inwestuję w tę dziecięcą to ląduję zawsze na Taniej Książce – pełny asortyment, ceny przyzwoite i szybka przesyłka. Bo czego chcieć więcej?
No i last, but not least – Pani Swojego Czasu – webinary wymiatają, planery kocham, karteczki pełne czasu to już kultowy produkt. A do tego ciągły rozwój i coraz to nowsze produkty, do tego wiedza, którą zyskuję dzięki ebook’om czy innym źródłom jest powalająca i powinna być kosztowna.
A Wy gdzie lądujecie na zakupach online? Gdzie przepadacie bez pamięci?
A teraz…Keep Calm and Carry On:)