Recenzja: Tołpa i Jej dobroci

przez j
0 komentarzy

Tołpę każdy już chyba zna. Oferują naprawdę obszerną gamę produktów d pielęgnacji skóry. Zarówno dla kobie jak i mężczyzn, choć przyznam, że nie sądzę, żeby równica była tak drastyczna w składzie, jedynie zapach faktycznie jest zmieniony.
Tak czy owak, w pakiecie startowym na SeeBloggers otrzymałam cztery produkty tej zacnej marki. Mówię tu o trzech produktach powiedzmy uniwersalnych i jednym typowo męskim. I pozwólcie, że męskiego recenzować nie będę szczegółowo – nie korzystam. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że zapach bardzo przyjemny, dość długo utrzymuje się na brodzie, gdyż to produkt pielęgnacyjny do brody. Podobno zmiękcza włos.

Natomiast pozostałe produkty to: Enzymatyczna maska z glinką strefa t, enzymatyczny peeling z drobinkami do rąk i skórek oraz maska-peeling-żel 4w1 korygująca niedoskonałości. O ile zakładam, że ostatni produkt jest już tak świetnie znany, bo ja znam go już od kilku lat, to recenzji już było miliony.
Zaś pierwsze dwa produkty używałam pierwszy raz i to one są głównymi gośćmi tego artykułu.

Maska z glinką – według producenta łączy w sobie właściwości peelingu enzymatycznego i maski glinkowej z dodatkiem piany czyszczącej. Ma za zadanie złuszczać delikatnie naskórek, kasować zanieczyszczenia, usuwać nadmiar sebum tym samym ulżyć porom. Co więcej, ma eliminować błyszczenie i szary kolor skóry.

Skład: Aqua, Kaolin, Lauryl Glucoside, CI 77891, Glycerin, Decyl Glucoside, Montmorillonite, Bentonite, Illite, Peat Extract, Parfum, Citrus Paradisi Fruit Extract, Algin, Papain, Carbomer, 1,2 Hexanediol, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Disodium EDTA, Sorbitan Isostearate, Polysorbate 60, Citric Acid, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Benzoic Acid.

To na co należy zwrócić uwagę to duża zawartość białej glinki. Maska zawiera ekstrakty z papai oraz kwasy AHA, hesparydynę, inne witaminy, jak również błękitną glinkę.

Moja opinia:

Świetnie delikatna, milutka w dotyku, delikatnie się rozprowadza, szybko zastyga na skórze. Nie podrażnia. Świetnie się spłukuję, tworząc delikatną piankę, zapach bardzo delikatny. Skórą odżywiona i faktycznie wygładzona. Oczyszcza skutecznie. Moja skóra twarzy jest bardziej aksamitna po tej maseczce. Cena to ok. 33 zł za 40 ml, niby mała pojemność, ale zdecydowanie wystarczająca na dość długo. Bo serio wystarczy nieduża ilość na jedną aplikację. Chętnie wrócę do tej maski. Polecam!

Kolejno mamy peeling do rąk – ma złuszczać, wygładzać skórę i wyrównywać koloryt. Dodatkowo ma uelastycznić skórę i ją odmłodzić. Jeśli zaś chodzi o skórki wokół paznokci to zmiękcza i ułatwia ich usunięcie. A jakby tego było mało to ma jeszcze zwiększyć wchłanianie kosmetyków pielęgnacyjnych.

Skład: Aqua, Ribes Nigrum Seed Oil, Perlite, Propylene Glycol, Sodium Polyacrylate, Alumina, Peat Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Buddleja Davidii Meristem Cell Culture, Glycerin, Xanthan Gum, Disodium Cocoamphodiacetate, Parfum, Carbomer, Disodium EDTA, Citric Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.

Tutaj również mamy ekstrakt z papai, ale też olej z porzeczki czarnej.

Moja opinia:

Jestem dość sceptyczna do takich produktów, chyba dlatego, że nie jestem systematyczna w ich używaniu, przez co efekty są raczej krótkotrwały. Ale jeśli chodzi o samo użytkowanie to jest bardzo fajny, małe drobinki, delikatnie złuszczają. Faktycznie wygładza naskórek, pozostawiając skórę zmiękczoną i nawilżoną. Co do skórek nie wiem, nie usuwałam zaraz po peelingu. Miły zapach. Szybka aplikacja i widocznie wygładzona skóra. Cena ok. 13 zł za 60 ml, przeciętna.

A Wy już przetestowaliście te produkty? Może podzielicie się swoimi odczuciami?

A teraz…Keep Calm and Carry On:)

0 komentarzy
0

You may also like

Napisz komentarz