Jak wiemy w pracy nie zawsze mamy chwilę, że by lecieć do łazienki, w szczególności jak się pracuje w szkole, przerwy wtedy stają się mega krótkie, jest milion spraw, które nagle trzeba załatwić, co wtedy jest konieczne. Ja w swojej klasie mam tablice białą, ale nie każda klasa ma to szczęście, kreda jest straszna więc co zrobić, żeby zachować jakieś minimalne poczucie higieny w szczególności mowa tu o rękach.
Ja zawsze w torbie mam niezbędnik:
1. żel antybakteryjny w tej chwili SOS clean hands Yves Rocher 30 ml / 9,90 zł – uniwersalny, szybko wchłania się w skóre i można spokojnie zjeść kanapkę bez obaw o zanieczyszczenie.
2. chusteczki nawilżane aktualnie jest to seria biedronkowa go pure do plecaka o zapachu gumy balonowej, ale najczęściej są to chusteczki cleanic, cena jest niewielka, w okolicach 4 zł.
To są dwa niezbędne produkty, które pomagają w utrzymaniu świeżości i czystości dłoni, niezbędne przed jedzeniem, po użyciu kredy, ubrudzeniu się czymkolwiek i w wielu podobnych sytuacjach.
Nie muszę nawet wspominać ile razy potrzebne były moim uczniom, zarówno tym w poprzedniej szkole czyli podstawówce jak i teraz kiedy jestem w szkole licealnej.
A Wy co zawsze używacie w takich awaryjnych sytuacjach??
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂