Kolejne pudełko od BeGlossy całkowicie walentynkowe, swoją szatą graficzną zdecydowanie mnie przypadło do gustu.
Czerwień z serduszkiem, bez przepychu, za to w iście „serduszkowym” klimacie. Wersja tego pudełka miała rozpieszczać, ze względu na okres dostarczenia, ale i na zawartość.
W pudełku znalazło się 5 podstawowych produktów (pełnych lub miniaturek) plus 2 prezenty (pełnowymiarowe). Kwota produktów, które znalazły się w pudełko to około 132 zł, z czego większość to pełne wersje kosmetyków. Głównie z nastawieniem pielęgnacyjnym, ale znalazło się coś z manicure’u i stylizacji włosów.
1. POSTQUAM lakier do paznokci
Błyszczące wykończenie, dość duży pędzelek, dobrze napigmentowany lakier. Za 10 ml produktu zapłacimy ok. 20 zł. Trwałość całkiem niezła, około tygodnia przy normalnym funkcjonowaniu nawet bez rękawiczek, oczywiście ja zawsze mam na paznokciach również utwardzacz (top coat), tym razem od Eveline. Niestety, gorzej jest z dostępnością tej firmy na rynku. Osobiście nie będę na siłę szukać, wystarczą mi lakiery, które używam i jestem z nich zadowolona, ale jeśli któraś z Was się natknie, to polecam!
2. PHYSIOGEL krem łagodzący
Próbka o wielkości 3 ml trafiła się u mnie, bardzo dobry krem, łagodny, delikatny i faktycznie łagodzący. Nadaje się dla osób z cerą alergiczną czy ogromnie wrażliwą. 30 ml kremu to koszt 47 zł, niestety dość sporo, ale uważam, że jak na takiej jakości kremu łagodzące, warty swojej ceny. Krem nie zostawia na skórze filmu, nadaje się pod makijaż, daje dużą dawkę nawilżenia. Jeśli macie cerę problematyczną to krem ten powinien się u Was bardzo dobrze się sprawdzić.
3. STYLISTE ULTIME mus do włosów
Z tym produktem wiązałam wielkie nadzieje, niestety nie przypadliśmy sobie do gustu. Lubię kiedy moje włosy są lekkie, a ten mus zdecydowanie spełniał swoją rolę, jeśli chodzi o uniesienie ich u nasady, ale za to na moich włosach odbiło się dodatkowo tym, że w dotyku włosy były tępe i jakby lekko przetłuszczone. Co oznaczało, że nawet nie przetrwały dwóch dni bez mycia. Cena za ten mus w ilości 100 ml to 23 zł. Jeśli macie włosy, które Wam się szybko nie przetłuszczają, mocno są klapnięte, pewnie Wam produkt przypadnie do gustu, ja niestety musowi mówię NIE.
4. KUESHI tonik rewitalizujący skórę
Różowy płyn o właściwościach rewitalizujących, nawilżających i oczyszczających, delikatny, ładnie pachnie, nie podrażnia nawet oczu. Jestem zdecydowanie zadowolona z tego produktu, niestety ma minus…cenę. Mianowicie za 200 ml to kwota rzędu 43 zł, dla mnie trochę dużo. Ale wydajność jest umiarkowana jak na tego typu produkt. Jedyne czego nie potwierdzam to ograniczenia świecenia strefy T. U mnie mimo nagminnego stosowania, nic się nie zmieniło.
5. AURIGA Serum Flavo-C
To co robi zasługuje na medal: wygładza, nawilża, naciąga skórę. Przy zmarszczkach się nie opowiem, mam raczej mimiczne. Natomiast wzmacnia na przykład naczynka ze względu na zawartość witaminy C. Cena jest kosmiczna niestety, 135 zł / 30 ml. Ale za to wystarczy kilka kropel na całą twarz, więc sumując opłaca się.
6. EFEKTIMA płatki pod oczy
Fajne płatki, relaksujące i wreszcie jakieś nie odpadają:) Co do reszty nie zauważam dużej zmiany, ale po pierwsze nie miewam opuchnięć w okolicy oczu, nie mam cieni pod oczami, co prawda odświeża i poprawia elastyczność skóry tej najdelikatniejszej pod oczami. Same płatki nie są drogi, 5 zł za dwa płatki. A skład mają zachęcający. Polecam!
7. DERMO PHARMA krem brązujący
Do karnacji jasnej i średniej, nie zostawia ŻADNYCH plam i innych nie roztartych maźnięć. Naprawdę nadaje ładną, delikatną opaleniznę, która jest naturalna. Do tego nawilża, a no i nie zostawia na pościeli plam, tak popularnych dla innych brązujących kremów. Cena 11 zł / 15 ml, krem jest bardzo wydajny, więc nie zabraknie Wam:)
Podsumowując, serdecznie polecam większość z tym produktów, pudełko otrzymuje ocenę 5/5, większość produktów spełniło moje oczekiwanie, niektóre mnie pozytywnie zaskoczyły, tylko mus okazał się dla mnie niewypałem. Tak czy siak, próbowałyście jakiegoś z tych produktów? Co o nich myślicie?
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂