Dzisiaj pora na post, którego dawno już nie było na blogu. Mianowicie lakieromania, dzisiaj w roli głównej essie watermelon. Lakiery essie są bardzo dobrym produktem, trwały, duża gama kolorystyczna, dość mocno napigmentowane.
Pierwszy element to przygotowanie paznokci, odżywka przeze mnie teraz użyta to eveline diamentowa. Bardzo lubię odżywki z tej firmy, świetnie chronią płytkę paznokcia, utwardza i odżywia. Jak już kilkakrotnie wspominałam, nie dla każdego te odżywki będą działać, zdecydowanie mnie odpowiadają.
Ostatnio mocno uderzyłam paznokciem i to spowodowało niestety nienaturalne pęknięcie, co za tym idzie, musiałam skrócić swoje długie paznokcie. Zatem stąd chwilowo znowu mam dość krótkie paznokcie.
Następnie na paznokcie z bazą – odżywka – nałożyłam pierwszą warstwę lakieru essie w kolorze watermelon (arbuz). Lakier ma dość szeroki pędzel, dobrze się nakłada, wystarczy pociągnąć kilka razy pędzlem po paznokci, żeby pokryć go lakierem w całości.
essie słynie z naprawdę dobrej jakości. Ceny essie są dość wysokie (ok. 32 zł) aczkolwiek na długo wystarczające, długo utrzymują dobrą konsystencję i zdecydowanie wybijają się na rynku lakierów. Lakiery essie polecam kupować na promocjach (aktualnie w superpharm).
Po 5 minutach, po wyschnięciu lakieru nałożyłam drugą warstwę lakieru, aby kolor był intensywniejszy, kolor watermelon to kolor ciemnego, żywego różu, przełamanego maliną. Naprawdę ciekawy kolor, nie jest perłą zatem nie świeci się.
Końcowa warstwa to top coat od Sache Vite o którym już pisałąm tu. I nadal z nieukrywaną radością go polecam. Ten top coat jest niezastąpiony. Świetnie przyśpiesza wysychanie lakieru, tworzy super powłokę, przez co długo się utrzymuje na paznokciach, ścierają się tylko końcówki, nie odpryskuje i nadaje niepowtarzalny blask i efekt żelowych paznokci.
Jak Wam się podoba kolor?? Ja jestem zachwycona:)
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂