Czerwcowe pudełko BeGlossy to wersja nadmorski szyk, tak jak już pisałam zawartość pudełka to wszystko co może nam być przydatne na wyjeździe.
Ok no to recenzje czas zacząć! 😀
1. Absolute New York
To primer o aksamitnej konsystencji, jasny beżowy kolor, lekka formuła. I powiem szczerze, że produkt jest świetny, cienie nabierają na intensywności, utrzymują się na powiekach bardzo długo. Nawet w przypadku opadającej powieki czy też bardzo upalnej pogody. Koszt to ok. 20 zł za 7,9 g. Wydajność mega, mała ilość wystarczy na całą powiekę.
I jak się skończy koniecznie trzeba się dowiedzieć gdzie można go kupić. Zdecydowanie zasługuje na najwyższą ocenę 5/5.
2. Benefit Cosmetics They’re REAL! tusz do rzęs
Czarna maskara do rzęs, bardzo fajnie skonstruowana szczoteczka, ząbki ma nawet na samym szczycie szczoteczki. Dociera nawet do bardzo krótki rzęs i do kącików oka. Na pewno wydłuża rzęsy i świetnie rozdziela. Nie kruszy się, łatwo się zmywa za pomocą płynu micelarnego. Cena 118zł za 8,5g. Niestety drogi tusz. Chyba nawet ciut za drogi. Mimo, że produkt naprawdę fajny i go polecam. Ze względu na cenę, ocena produktu to 4,5/5.
A giętkość szczoteczki jest naprawdę doskonała.
3. Clarena Caviar Slim Balm
Balsam do ciała z różowymi drobinkami, zapach delikatny. Nawilżenie znikome, jeśli chodzi o element wyszczuplający, stymulujący do spalania tkanki tłuszczowej to niestety w takie bajki nie wierzę. Odżywienie średniej wersji. Cena 55 zł/ 200 ml. Ocena: 2/5.
Balsam mnie nie zachwycił, niestety, marka ta mnie osobiście nie powala, zapachy niektórych produktów faktycznie mają fajne.
4. Olay Total Effects Krem CC
Well, testowałam go długo, starałam się go nakładać palcami / pędzlem / gąbką…I no cóż, nie zachwyca. Nawilżenie i efekt lifting jest, nie mam co do tego wątpliwości. Możliwe, że jako krem faktycznie udoskonala skórę, ale ten element fluidu i korektora, no przykro mi nie. Kolor mam od jasnego do średniego, po aplikacji ciemnieje, aplikacja równomierna jest trudna do wykonania, krycie od lekkiego do średniego, zależy ile się nałoży warstw. Przy czym im więcej tym gorzej. Powstają plamy niestety. Co do ceny: 45 zł / 50 ml. Fajne jest opakowanie airless, zapach typowo kosmetyczny jak dla Olay. Niestety, nie spełnił moich oczekiwań. Ocena 3/5.
Rozczarowanie niestety:D Ale jako krem nałożony cienką warstwą da radę.
5. Pierre Rene Color Balm
Pomadka – balsam to świetny produkt, łatwy w aplikacji, naturalny wygląd, odżywienie i nawilżenie. Świetny produkt, a o nim przeczytaliście już mam nadzieję wcześniej. Jeśli nie to znajdziecie to tutaj.
Cena ok. 11 zł / 2g. Ocena 5/5 Polecam wszystkim, którzy sobie życzą nawilżenia i naturalnego look’u.
6. Kamill Krem do rąk
Kremy do rąk są istotne ze względu na kredy, na szczęście ostatnio nie borykam się z problemem suchych rąk. Ale mimo wszystko bez kremu nie wychodzę z domu. Kamill jest delikatny, nawilżający i szybko się wchłania. Jak za kwotę 8 zł za 100 ml to wart jest swojej ceny. Krem zawiera witaminę A, rumianek i olej sojowy. Ocena 5/5.
Jeszcze jeden produkt został w pudełku, jednak jego recenzję będę mogła zrobić jak wrócę z wakacji, więc się musicie się wstrzymać. Mowa tu o kremie-fluidzie Anthelios XL SPF 50+ La Roche-Posey.
Sumując całe pudełko jest godne polecenia. Ocena 4/5. Jeśli zainteresowani jesteście zamówieniem go dla siebie i chcecie dołączyć do grona BeGlossy to zapraszam tu.
A teraz…Keep Calm and Carry On:)