Ponownie pojawiam się z postem recenzją, tym razem jednak będzie dotyczył produktu Rimmel, a dokładnie korektora i rozświetlacza w jednym.
Moja wersja kolorystyczna to 030 czyli classic beige, myślę, że jest ok.
Ale co nam mówi producent??
korektor / rozświetlacz dopasowujący się do tonacji skóry, zadanie główne to ukrycie oznak zmęczenia, rozświetlenie i dodanie blasku okolicom oczu, efekt świeżości oraz dzięki kompleksowi dotleniającemu skóra oddycha, regeneruje się skóra, a dzięki formule SMART-TONE dopasowuje się do tonacji skóry; dodatkowo szfirowo-niebieskie pigmenty odświeżają skórę optycznie wokół oczu;
Cena korektora to okolice od 17 zł za 7 ml (w zależności od promocji). Dostępne są dwa odcienie: 030 classic beige i 060 natural beige.
Konsystencja dość gęsta, wydobywa się z pędzla odpowiednia ilość kosmetyków. Zmienia kolor po wyschnięciu, świetnie wtapia się w skórę, średnie krycie, w moim przypadku bezproblemowa – nie mam jakiś wielkich worków pod oczami, a do tego autentyczne rozświetlenie. Do tego wydajny kosmetyk.
Dobrze się rozprowadza zarówno pędzelkiem, palcem jak i beauty blenderem. Łatwo się na tym kosmetyku pracuje. Trwałość jest naprawdę zaskakująca – cały dzień i faktycznie pod oczami mam nadal korektor.
Rimmel ewidentnie dał radę. Jakość, kolor, trwałość, łatwość wypracowania – zdecydowanie na TAK. Ocena 5/5. W tej chwili nie zamieniłabym na inny. Możliwe, że nie jest to kosmetyk rangi Chanel – może zmienię go na inny w przyszłości, w tej chwili, kosmetyk spełnia moje oczekiwania jak na kosmetyk drogeryjny.
Sami możecie ocenić. Ja pozytywnie jestem zaskoczona:)
A teraz…Keep Calm and Carry On:)