Trendy w modzie to standard, ale również pojawia się fala trendów kulinarnych. I chociaż mój blog nie jest kulinarny to zdecydowanie uważam, że jest to godne przemyślenia. Szczególnie, że pewnie tysiąc rzeczy kulinarnych się zmieni w ciągu roku.
I tak wiadomo, że ostatnio wszystko skupione było na zdrowej wersji potraw, wersjach fit i zdecydowanie kuchnia miała wspierać warzywa, zdrowie i miało nie obciążać organizmu. Można powiedzieć, że to zdecydowanie się będzie utrzymywać, ważne jest, aby odżywianie szło w parze ze zdrowiem.
źródło: www.fitness.sport.pl
Quinoa czyli komosa, już w zeszłym roku podbiła stoły, ale w tym roku nie zniknie w zapomnienie. Owszem, będzie rzadziej podawana, bo i inne potrawy będą wiodły prym. Ale komosa dla niektórych bardzo zdrowa pasuje do wielu kulinarnych połączeń, od sałatek po dodatek do dań głównych.
źródło: www.totalwellnesscleanse.com
Jarmuż tak jak poprzedni bohater kulinarny już zrobił furorę w kuchniach świata, ale jego popularność w tym roku ma nie spadać. Gremialnie dodawany będzie do wszelkich smoothies, sałatek czy podawany jak szpinak. Zdrowie w całym zielonym warzywku:D A w tym roku zielenina w kuchni będzie odgrywała ważne role.
źródło: www.priorityhealth.com.au
Owsianka kolejna z popularnych, których nadal kariera pnie się w górę. Zdrowe, smaczne, chociaż wielokrotnie kojarzone ze złą sławą – przedszkolną, prl-owską… Sama dawniej powiedziałabym nie owsiance, dziś i od pewnego czasu mówię tak, ale wiecie człowiek do pewnych rzeczy w szczególności jeśli chodzi o jedzenie, musi dorosnąć. Duża dawka energii na początek dnia, na słodko, na ciepło i na zimno – dla każdego coś dobrego!
źródło: www.sheknows.com
Pikle, dla Polaków w zalewie octowej lub kwaszonej – jeśli chodzi o ogórki. Świat zna zalewę octową – ale w tym roku górować na stołach będzie kwaśny smak – zatem wszelkie kiszeniaki wygrywają. Jedno to co jest istotne, kiszone warzywa w słoiczkach to nie tylko ogórki. Postawić można na paprykę, mini kolby kukurydzy. Generalnie to co chcecie i lubicie. Do chrupnięcia, jako przystawka lub uzupełnienie dania.
źródło: www.thetimes.co.uk
Brukselka czyli znienawidzony przeze mnie warzyw!!!! Nie lubię, nie polubię, ale trend jest. I co prawda znamy brukselkę jako warzywo z zupy, to w tym roku nie będzie już robiła jako coś w zupie, tym razem ma zawładnąć stołem!! Brukselka pieczona, parmezan i orzechy, no i grzanka koniecznie – podobno bajkowe połączenie. Nie wiem czy mnie to przekonuje! Ale spróbujcie, potem zdajcie relację i może się przekonam.
źródło: www.robertsboxedmeats.ca
Kiełbasa, ale tylko własnej produkcji. Nie robię, ale wiem kto robi, a także wiem, że niektóre regiony mają w ofercie tradycyjną, lokalną i właśnie własnej produkcji kiełbasę. Ja nie jestem mięsożercą, to znaczy owszem jem, ale mogę bez tego żyć, bliżej mi do roślinożercy. Tak czy siak, kiełbasa własnej roboty zdecydowanie różni się w smaku od tej kupowanej w sklepie. I uważam, że jest lepsza. Można zrobić delikatniejszą i tak doprawioną jak nam pasuje. Poza tym możemy być kreatywni i z różnych mięs skomponować taką kiełbasę, żeby wszyscy byli zachwyceni.
I ostatnie…
źródło: wwwdynamomagazine.com
Przygotowywanie potraw na ogniu. Czyli grill, ognisko itp. Wszystko mocno przypieczone, gdzie tłuszcz ma prawo się wytopić. A dym spowoduje, że smak będzie wyraźny i świetny. Znamy to przecież z wakacyjnych grilli, ale trzeba zauważyć, że w kuchni w domu trudno jest gotować na ogniu. Jak to zatem robić? Zawsze możemy zaopatrzyć się w palnik jak do woka – podwójny. Ale zdecydowanie fajniej na dworze rozpalić ognisko lub mieć piec na węgiel. Wracamy w każdym razie do korzeni:D
Cudownie Smacznego 2016 roku!! Dla mnie ważne jest, żeby jeść to co się lubi i na co się ma ochotę! Trendy trendami, a smak swoje:D Time for smoothie:D
A teraz…Keep Calm and Carry On:)
