W całej blogosferze fluid Rimmel Wake me up jest tak popularny, że nie zdziwiłabym się jeśli sprzedaż od momentu zaistnienia w sieci wzrosła.
Wake me up to fluid mający za zadanie rozświetlać skórę i maskować oznaki zmęczenia. Zawiera SPF 15. Ze względu na zadanie rozświetlające, fluid zawiera delikatne, malutkie drobinki, które nadają skórze blasku. Co więcej fluid ten ma również nawilżać skórę, zawiera peptydy i kompleks nawilżający. Koszt fluidu to ok. 39 zł za 30 ml.
Co pisze producent:
„Długo oczekiwany! Podkład, który dotrzymuje Ci kroku w Twoim aktywnym życiu.
Rimmel przedstawia nowy podkład Wake Me Up. Pierwszy rozświetlający podkład, który natychmiast obudzi Twoją skórę i sprawi, że będzie promieniała zdrowym blaskiem.
Obudź swoja cerę! Lekka, delikatna konsystencja ułatwia aplikację podkładu i zapewnia efekt gładkiej cery. Filtr SPF 15 chroni skórę przed promieniami UV, a rozświetlające perełki sprawiają, że cera promienieje. Dzięki formule zawierającej peptydy skóra staje się bardziej elastyczna, a kompleks nawilżający oraz witaminy C i E odżywiają ją i nadają jej zdrowy wygląd. Ty możesz czuć się bez życia, ale Twoja cera nie zdradzi tego!
Podkład natychmiast eliminuje oznaki zmęczenia, dzięki czemu skóra jest widocznie odmłodzona. Wake Me Up funkcjonuje tak intensywnie jak Ty – utrzymuje się na skórze do 10 godzin i zapewnia krycie na poziomie średnim do pełnego. Nawet jeśli nie przespałaś nocy, nikt się o tym nie dowie.
Odkryj źródło świeżości w butelce – nowy podkład Wake Me Up.” źródło: strona rimmel
Moje obserwacje:
konsystencja faktycznie lekka, dobrze się nakłada, kolor mniej więcej ok, chwilami – zależy od światła – wydaje mi się, że ma zbyt dużo tonów żółtych do mojej skóry; drobinki fajnie rozświetlają, dobrze się nakłada palcami, pędzlem, gorzej według mnie beauty blenderem, ale po nałożeniu pędzlem wykańczam gąbką. Wake mu up zdecydowanie utrzymuje się na mojej skórze ok. 6-7 h w zależności czy mam bazę, oczywiście. Ja dotykam twarzy rękoma, wiem, że to błąd, ale cóż, zatem trwałość w szczególności w rejonach nos, poliki jest średnia. Dodatkowo mogę powiedzieć, że bez bazy delikatnie podkreśla pory, ma satynowe wykończenie, pomijam drobinki, zatem jeszcze twarz matuje pudrem.
Co do krycia – średnie, jeśli ktoś oczekuje od flidu znakomitego krycia, to ten podkład mu tego nie da, oczywiście im więcej warstw to ok, ale po co z twarzy robić maskę. Mam zaróżowioną skórę w okolicach polików – naczynka – i zniwelowanie zaczerwienienia jest znikome. Przy warstwie korektora i pudru – świetnie.
Tak wygląda cała twarz pokryta fluidem, jak mówiłam – światło jest średnie, stąd kolory mogą się zmieniać w zależności od zdjęcia.
Przypudrowane.
Ocena: 4/5 ze względu na kolor i krycie. Ale poza tym fajny fluid: skład i rozświetlenie.
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂
