Szczerze mówiąc mam mega zagwozdkę jak to możliwe, że czas tak szybko leci. No dałabym sobie głowę uciąć, że dokładnie wczoraj pisałam taki sam post z grudnia. No ale jak już minął kolejny miesiąc to nie wiem gdzie podziałam całe te 31 dni…
I co było w tym miesiącu, a więc rzućmy okiem:D
Początek roku, well wcześnie rano i się bawimy…. Najfajniej, że tym razem bawiłyśmy się z ciocią:D
Dieta czy ilości duże kawy i herbaty…Taki tam styczeń:D Bez kawy ani rusz, a że zima przybyła to i herbata na ocieplenie jest niezbędna:D
Przypominam Wam serdecznie, że jak macie ochotę na takie cudeńka to zaglądnijcie na stronę GoodsbyDi (tutaj) 🙂
Czasami udało mi się nawet odpocząć, nie szalejcie na zaś, nie było to zawrotne kilka godzin…
A zima dała po uszkach, oczywiście nie było to -20, ale ja zmarzlak jestem:D
Oczywiste jest też to, że lakieromaniaczka malowała paznokcie:D
No i trochę sportu się pojawiło…Mistrz!!
Poranki ostatnio wyglądają właśnie tak, leżymy i się bawimy:) A no i czasami oglądamy jakieś reportaże / rozmowy / programy śniadaniowe ;D
Pojawił się również i coroczny WOŚP 🙂 Wspieramy, wspieramy i wspieramy!!! Zdecydowanie jesteśmy ZAAAAAAAAAAAAAA!!!!
Zdecydowałam również, że tak jak na FB informuję Was o nowych postach, tak też czynić będę na Instagramie.
Na koniec miesiąca taka niespodzianka – czyżby czas na relaks?!
A teraz przyszedł luty i pełno zapewne ciekawych momentów 🙂
źródło: http://www.kimberleyjessica.co.uk/2017/02/hello-february.html
A teraz….Keep Calm and Carry On:)