W sobotę 16.11 odbyły się warsztaty metodyczne Kapelusze Lektora edycja 7, organizowane przez Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Jakości Nauczania Języków Obcych PASE.
Na Kapelusze chodzimy od trzech lat z Kasią i wczoraj zgodnie uznałyśmy, że to warte pieniędzy szkolenia. Nawet się nie zastanawiamy czy idziemy, tylko zadajemy sobie pytanie kiedy się rejestrujemy.
Wzorajsza edycja miała miejsce w sali wynajętej na Politechnice Łódzkiej w nowym budynku, który robi wrażenie, mocno nowoczesny, w sali konferencyjnej, wyposażonej po zęby 🙂
W dniu wczorajszym, Kapelusze składały się z trzech sesji, dwóch prowadzonych przez Luizę Wójtowicz – Wagę i jednej prowadzonej przez Anetę Chabrowską. Pierwsza sesja dotyczyła indywidualizacji pracy (co dla nas nie jest nowością – codziennie przecież tą indywidualizację mamy w naszych klasach) z uczniami zdolnymi, pracowitymi, słabymi i leniwymi. Nie lada gratka. Kilka z pomysłów na bank wykorzystamy;) Kolejno pojawił się storytelling – dla nas chyba najmniej ciekawa sesja, do tego mega głośna, co było powodem zarówno mikrofonu jak i głosu prowadzącej. Ostatnia sesja była o pracy na lekcji bez koniecznego zasypywania uczniów toną kserówek, tutaj też kilka pomysłów jest godnych uwagi.
Uważam jednak, że nie jest to miejsce na wyszczególnianie zadań – zrobię to w innych postach, a co!
Polecam szkolenia lektorom wszystkich języków: link.
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂