Dość dawno temu dostałam od prekursorki.pl próbki kremu firmy Chantarelle, oczywiście dopasowane do mojej cery – naczynkowa. Otrzymałam próbki kremu na noc RED STOP Couperose PHA Acid Night Cream czyli Krem z kwasami PHA przeciw zaczerwienieniom na noc.
Co nam obiecuje producent kremu?
A więc, według producenta krem jest kojący, wzmacniający dla skóry naczynkowej oraz wrażliwej jednocześnie, również z przeznaczeniem dla skóry z ryzykiem do rumienia oraz wszelkich podrażnień. W składzie ma flawonoid Ti-Rutin, kwas laktobionowy, DNA-Renover, glukonolakton oraz witaminę C.
Patrząc na skład, krem mocno zachęca. Jak było w czasie użytkowania? Więc, krem ma konsystencję dość lekką, ale mocno natłuszczająco-nawilżającą. Kolor iście żółty, na początku się trochę wystraszyłam, no ale może to te kwasy i witamina C. Wchłania się dość szybko, ale pozostawia film na buzi, dość tłusty. Jak na krem na noc kompletnie nie przeszkadza to, że przy upale iście spływa ze skóry. Nie wątpliwie pozbawia dyskomfortu ściągnięcia. Faktycznie, niweluje zaczerwienienia. Łagodzi podrażnienia nawet te powstałe przez wosk, po wypryskach.
Podsumowując, krem ma więcej plusów niż minusów. Sam krem spisuje się rewelacyjnie. Faktycznie działa, szczególnie docenią to osoby, które mają problem z naczynkami, zaczerwienieniem skóry. Minusem jest cena, mianowicie 50 ml kremu kosztuje w regularnej cenie 134 zł, aktualnie na stronie jest obniżka i koszt jest 107 zł. Dodatkowo należy zapłacić za przesyłkę. Zatem decyzja nie jest prosta przy takiej kwocie. Mnie się sprawdził, ale dobrze by było najpierw móc przetestować zanim się wyda 130 zł.
Ocena kremu to 5/5.
Post powstał przy współpracy z prekursorki.pl
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂
