Ostatni miesiąc 2014 roku czas na miesiąc w zdjęciach:) Przypominam, że dla osób, które śledzą instagram to nowości brak, zatem możecie poczytać komentarze. Ci którzy jeszcze nie włączyli się w świat insta zapraszam na podsumowanie grudnia tutaj.
Droga do pracy troszkę zmieniona, tak rano i tak chłodno, ale nie pada i to jest plus:) Ale mgła u nas w tym grudniu gościła często, ale….Jak widoczność spada do kilku metrów, wieczorem po jodze to można się wystraszyć, jeszcze w takim mleku nie szłam, nie było nic widać, że prawie przegapiłam przejście dla pieszych..A autobus prawie ominął przystanek…Niby zima, ale jakby jesień i trochę lata tyle, że w doniczce.A jednak deszczowo pod koniec grudnia się zrobiło…
W pracy trzeba zacząć od kawy, bo inaczej nie mam siły..Imieninowe różyczki:)Nie ma jak wege obiad 😀
Okres świąteczny zaczęłam od choinki w pracy.Choinka w domu pojawiła się później.W Porcie za to nawet w deszczowej aurze pojawił się bałwan.Choinka za to u nas zaczęła mrugać od niebieskości.A w tle leciał Komisarz Alex:)
W między czasie zmobilizowałam się, aby zrobić zdjęcie i złożyć wniosek o kolejny dowód.Ale przed świętami trzeba doprowadzić głowę, aby ludzie nie uciekali 😀
Przygotowań świątecznych ciąg dalszy:)
Potem w prezentowym nastroju, z ciepełkiem na nóżkach, przy ciepłej świątecznej herbatce, można poczytać:D
A jak Wam minął grudzień?
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂