Kolejna odsłona niezbędnika letniego / wakacyjnego, jednak odsłona ta dotyczyć nie będzie kosmetyków, a leków jakie mogą nam się przydać na wakacyjnym wyjeździe.
Pierwsza pomoc na wyjeździe czasem może być bardzo ważna. Zatem trzeba zabrać małą ilość leków, ale takie, które faktycznie się mogą przydać. Pamiętajmy, że nie mówię tu o lekach niezbędnych jeśli przyjmujemy jakieś leki na stałe. Mówić będę tylko o lekach doraźnych i takich, które wydają mi się niezbędne jeśli chodzi o wyjazdy.
Zatem, numerem jeden jest na pewno plaster opatrunkowe, przyda się zarówno w sytuacji skaleczenia, upadku, starcia naskórka jak i uszkodzeń skóry przez buty np. odciski.
źródło: doz.pl
Poza tym kolejny ważny element naszego niezbędnika to na bank jakiś lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy. Jednym z popularniejszych może być ibuprom, ale jeśli wiemy, że jakiś inny lek tego typu jest dla nas skuteczniejszy to oczywiście weźmiemy ten który na nas działa.
źródło: aptekazserduszkiem.pl
Kolejnie przydatne szczególnie przy wszelkiej maści skaleczeniach jest coś zastępującego wodę utlenioną, aktualnie asortyment jest szeroki ja osobiście używam unigelu. Działa jak woda utleniona, nie pieni się w czasie aplikacji, pozastawia film na skaleczeniu, aby wspomóc proces gojenia się.
źródło: apeka-sieciowa.pl
Uważam też za konieczny element w tym naszym niezbędniku lek na biegunki i zatrucia. Imodium, aktualnie dla mnie numer jeden na rynku farmakologicznym, w formie instant, mały i skuteczny lek. Na bank niezbędnik letnich wycieczek.
źródło: imodium.de
Jeśli chodzi o inne leki w mojej apteczce na wszelki wypadek zawsze znajdziecie furaginę na zapalenie pęcherza. Dla mnie must have w kosmetyczce / apteczce. Skuteczny lek, działający szybko, już od jakiegoś czasu nie musimy kupować tego leku na receptę. Urofuraginum to również dla mnie lek niezbędny zawsze i wszędzie.
źródło: adamed.com.pl
Jak wygląda Wasza niezbędna apteczka na wakacje? Czy jeszcze coś byście dołączyli?
A teraz…byle w zdrowiu…Keep Calm and Carry On:)