Uwielbiam relaksować się u fryzjera – miła odskocznia, można posiedzieć, ktoś wokół Ciebie coś robi:) Jedyny minus to upał – każda warstwa się przykleja – folia ochronna czy rękawiczki fryzjerki… W czwartek było farbowaie:) Włosy przed: Mianowicie już wypłowiały, odrost na jakieś 2 centymetry, wiem, że na zdjęciu tego nie widać, ale wierzcie taki był, nie widać schodzącej farby co jest plusem, ale to ze względu na mój naturalny kolor. W trakcie działań… Dobrze się w tych barwach czuję, wyraźniejsza i intensywniejsza barwa jest jak znalazł. Kolory to mieszanka – kasztany, rude, miedzie, wiśnie. Tym razem jeszcze doszło wymyślanie fryzury…