Biorąc inspirację z the Oleskaaa i jej tygodnia maniucur’u zrobiłam sobie paseczkowe paznokcie:)
Przygotowana płytka paznokciowa, umalowana warstwą odżywki Sally Hansen Maximum Growth. Po czym nakładałam warstwę lakieru beżowo – brązowego.
Następnie, naszykowałam sobie kropki lakierów, z których chciałam mieć kreseczki.
Z użyciem sondy zaczełam robić kreseczki, każdy kolor po koleji.
Na koniec warstwa top coatu, aby lakier trzymał się dłużej i żeby była warstwa nadająca efekt lśniący.
Do wykonania tego manicuru korzystałam z:
1. pase nr 116
2. Golden Rose Holiday nr 52
3. Golden Rose Holiday nr 58
4. Astor quick’n go 45 sec nr 356
5. Rimmel Lycra wear nr 329 blood red
6. Vipera elcanto nr 20
7. Inglot gel top coat nr 17
8. Sally Hansen maximum growth
Jak Wam się podoba wersja jesiennych paseczków??
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂
1 komentarzy
Bajka… ale nie na moja cierpliwosc 😛 no chyba ze u kosmetyczki 😛