Dobrze wiecie (jeśli mnie już trochę czytacie), że jestem lakieroholiczką, paznokcioholiczką czy też manicureholiczką. I tak właściwie w 2016 roku zakupiłam swój zestaw do robienia hybryd. Zdecydowałam się na Semilac (przeczytacie o tym tu). Zestaw zaznaczmy nie służy tylko mnie, ale przed dłuższą chwilę służył mojej Mamie, a nadal służy również pewnej Surykatce. Zatem przez tą chwilę, a minęło już prawie półtora roku od zaczęcia tej przygody, mamy hybrydę trzech osób, w tym dwóch mniej więcej systematyczną hybrydę, powiększone zasoby lakierowe, dodatkowe dwa pyłki i możemy powiedzieć (myślę, że My:)) było warto:D
Hybryda – manicure, który przetrwa do 21 dni, aczkolwiek, zestaw trafił do rąk dość specyficznych czyli odrost to odrost i po dwóch tygodniach następuję zmiana:) OK, zdarzały się przypadki odpryśnięcia, odejścia od płytki lakieru, a nawet bąbelki w topie. To wszystko to nic w porównaniu z ilością satysfakcji:D
Zaznaczę tu dość ważną rzecz…Mianowicie owa Surykatka do momentu zaczęcia przygody z hybrydą NIE MALOWAŁA PAZNOKCI!!! A teraz bez umalowanych czuje się „nago”….Oh, mam zły wpływ na ludzi 😀 hihihi….
Jakość produktów jest wysoka, łatwo się nakłada, łatwo się zdejmuje. Nie uszkadza za bardzo paznokci. Skala kolorów jest ogromna, więc każdy coś znajdzie. Może do najtańszych nie należy, ale opłaca się. Poza tym lakier zachowuję dość długo świeżość.
Kolejność warstw:
- baza
- hardi clear
- kolor
- kolor
- top
- opcjonalnie pyłek
- opcjonalnie top
Świetny jest Semi hardi – utwardzanie płytki, zabezpiecza paznokcia przed uszkodzeniami zewnętrznymi. Baza może być standardowa, ale i witaminowa, co poprawia jakość płytki paznokcia. Kolory jak już napisałam są tak zróżnicowane, dobrze napigmentowane (chcociaż zdarzają się znikome kolory, których pigmentacja nabiera siły w miarę ilości warstw) i trwałe:)
Generalnie, manicure, którego nie trzeba poprawiać co 4 dni – must have!!! Szczególnie przy małym dziecku nie ma się na to czasu. Ale też jest to świetne rozwiązanie dla osób, które same nie potrafią lub nie lubią robić manicure’u. Lećcie na stronę i zamawiajcie, opłaca się:D
AAAA…To co ważne, u małej, ale jednak, ilości osób hybryda może wywołać uczulenie. U nas nic takiego nie ma miejsca. Ale musicie o tym pamiętać. Plus paznokcie od czasu do czasu wymagają pewnej przerwy – odżywiajcie wtedy swoje paznokcie do potęgi. Hybryda i tak mniej ingeruję w płytkę niż żel czy akryl. A efekty…mówią same za siebie:D
A teraz…Keep Calm and Carry On:)