Ostatnie tygodnie zmęczenia spowodowały, że kompletnie nie chciało mi się malować paznokci. Starałam się używać tego co sprawdzone. Ale kolor fioletu od AllePaznokcie, który otrzymałam razem z preparatem do skórek i odżywką w czasie I Spotkania Łódzkich Blogerek #LDZbloguje, zaczął kusić kolorem.
Ponieważ, ostatnio moja płytka paznokci zabarwiła się tylko nie wiem od którego lakieru. Więc zainwestowałam w odżywkę L’Oreal Resist&Shine White czyli wersja wybielająca. Zatem przygotowanie paznokci zaczęłam od tej odżywki. Szeroki pędzelek, dość wodnista konsystencja lakieru, szybko wysycha. Ale już po kilku użyciach zauważam zanikające przebarwienie. Zatem działa. Zakupiłam go ze strony kosmetykizameryki.pl, za cenę niecałych 12 zł.
Wróćmy do bohatera dzisiejszego posta, czyli fioletu. Pędzel szeroki, również lejąca konsystencja. Bardzo mocno napigmentowany lakier. Przy pierwszej warstwie nie ma prześwitów i jeśli ktoś lubi lekką warstwę lakieru to będzie zadowolony. Nr lakieru to 48 z serii ONE Colour Exclusive, cena tej serii to ok. 10 zł. Gama kolorystyczna jest naprawdę szeroka, więc jest w czym wybierać. Mnie niestety się ten lakier długo nie trzyma. Ale pamiętajcie, że może być to kwestia nie związana z lakierem, a z płytką paznokcia. Zatem bez użycia top coat’u to jakieś 3 dni max, oczywiście z utwardzaczem wydłuży mi się do jakiś 5 dni. Ale szału nie ma. Jakie są efekty?
Zdecydowanie, fiolet ten w świetle dziennym łapie nawet kolor błękitu, jest mocno przyciągający uwagę. Pastelowy fiolet, ale zmieszany z intensywnością. Pasuje do wszystkiego, według mnie będzie mieć swoje miejsce w czasie tego lata.
Na wierzch oczywiście położyłam swojego ulubieńca czyli Sache Vite top coat.
Jak Wam się podoba? A jakie kolory Wy obstawiacie w to lato?
A teraz…Keep Calm and Carry On:)