917
Wiem, że długo trwało, ale fakt jest taki, że początkowo nie miałam zdjęć, bo wszystko w pośpiechu. Nie ma co, ale te które w tej chwili publikuje też nie są najlepszej jakości.
Tak czy siak…
Miałam na sobie pomarańczową sukienkę, firma no name. Naszyjnik i bransoletka również no name biżuteria z kryształków w aksamitnej tasiemce, zegarek srebrny, który mam od kilku lat, wersja standard firma Perfect. Buty to Bata szpilki w kolorze nude, kupione w zeszłym roku, trzy noce całew tych butach i nadal twierdzę, że są wygodne. Na ramionach miałam jeszcze jasną chustę, w alternatywie była marynarka beżowa Reserved, ale nie była potrzebna.
A teraz… Keep Calm and Carry On 🙂