765
Studia – nuda, nuda, czy ktoś mówił, że to podyplomówka – bo czasem myślę, że podstawówka…
Mój szczypiorek zakwitł:)
Przyszła jesień i zrobiło się zimno, aż mi się woda z okien skrapla:/
I łódzki….Light Move Festival
I wycieczka:) Obowiązkowo z kubkiem pełnym herbaty:)
Bracia mniejsi albo…więksi…W każdym raziem w poszukiwaniu jedzenia (trawy) nawet koń przyjmuje dziwne pozycje:)
Na śniadanie uskuteczniałam płatki fitness i jagody goji:) Pychaaaa….
Tramwaj mój przyjaciel:)
Droga do pracy w poranek deszczowy, mglisty, październikowy……
Tak minął mi miesiąc październik, a Wam???
A teraz…Keep Calm and Carry On 🙂
1 komentarzy
na pierwszym zdjeciu nawet optymistyczny wpis sie zalapal: „jeszcze tylko 6 godzin” 🙂 to bylo takie budujace 😛 i jakze ambitna pani jesien… rewelacja… to nie studia… to pomylka :/